Archiwum wrzesień 2005


wrz 30 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

gdzie jesteś, mój johnie thomasie?

666zmierzch666 : :
wrz 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

marzenia? po co komu marzenia? przecież ja i tak swoich nigdy nie spełnię ><

666zmierzch666 : :
wrz 28 2005 OKO W OKO Z SAMOTNOŚCIĄ.
Komentarze: 1

Szedł ulicą gdzieś
Życia mego
sens
Chyba na coś się zagapił

Czemu minął mnie?
Co zrobiłem źle?
Przecież patrzył w moją twarz

A może to ja sam
Pustkę w oczach mam
Los poniekąd to tak sprawił
Teraz pytam się
Czemu właśnie mnie
Życie dało taki doświadczalny staż?

Ref:
Obiecałem sobie
Najpiękniejsze dni
A widzę, że
Nie spełniło się dotąd nic
Bo dobrze wiem
Miałem kilka kobiet
Ale
żadna z nich
To Ty, to Ty, To ty

Kiedy widzę, że
Wszystko idzie źle
Muszę się ewakuować

Ciągle ciebie brak
Wszystko jest nie tak
Trudno jeszcze wierzyć w coś

Przed oczami mam
Fakt, że jestem sam

Jak tu się przed faktem schować
Runął stary ład
Wymarzony świat
Czemu moje życie robi mi na złość

Ref:
Obiecałem sobie
Najpiękniejsze dni
A widzę, że
Nie spełniło się dotąd
nic
Bo dobrze wiem
Miałem kilka kobiet
Ale żadna z nich
To Ty, to Ty, to Ty

Szymon Wydra & Carpe Diem - Kanibal

***

18:16:41 MIŚ (GG# .......)
KOCHAM CIĘ GŁUPTASKU

ja Ciebie też, Miśku, ja Ciebie też *^^* ...jak dobrze, że jesteś. naprawdę dobrze.

23:14:28 MIŚ (GG# .......)
KOCHAM CIĘ MÓJ ZDECHLACZKU:)

***

jesteś moją muzą. moją inspiracją. moją tęsknotą.

***

zmęczone płakaniem oczy układam do snu.

...ja już nic nie chcę. nic.

oddajcie mi tylko mój beztroski uśmiech!

***

do serca przytul psa, pies na imię risiek ma. bezpański jest, nic nie warty zwierz.

***

ri-chan (20-08-2004 7:39)
może szczęście nie jest mi jeszcze pisane
ri-chan (20-08-2004 7:39)
bo ludzie dzielą się na dwie grupy
ri-chan (20-08-2004 7:40)
uszczęśliwianych i uszczęśliwiających
ri-chan (20-08-2004 7:40)
z reguły każdy w sobie ma po równo obu tych cech lub są one przechylane lekko w jedną lub drugą stronę
ri-chan (20-08-2004 7:40)
a ja wolę należeć do grupy uszczęśliwiających.

***

23:43:08 MIŚ (GG# .......)
KOCHAM CIĘ moja Ty twarda dziewczyno

i taka właśnie zamierzam być! TWARDA! i uśmiech na twarz. 7 razy upaść, 8 razy się podnieść.

***

a ta samotność... taka dziwna... jest, a niby jej nie ma...

666zmierzch666 : :
wrz 27 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

MY DEAR, WE'LL NEVER MAKE IT.

666zmierzch666 : :
wrz 26 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

czasami po prostu nie mogę się powstrzymać...

666zmierzch666 : :
wrz 25 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

szaleństwo to najintymniejsza sfera ludzkiej psychiki.

666zmierzch666 : :
wrz 21 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

zrezygnowana. zmęczona. zagubiona.

ja.

666zmierzch666 : :
wrz 20 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

strach. rano, południe, wieczór. wystarczy, że zadzwoni telefon, zawibruje komórka. strach. przed nieuniknionym.

to będzie musiało się stać, stanie się i będzie po wszystkim. ale to oczekiwanie, ten strach, to codzienne powstrzymywanie łez... potajemne ocieranie mokrego policzka... chęć rozpłakania się w autobusie, w drodze powrotnej do domu, tuż przed zaśnięciem... to zdenerwowanie, lęk, niecierpliwe czekanie.

ciężko jest tracić kogoś, kto był z Tobą od zawsze, prawda? kto zawsze ocierał Twoje łezki, spełniał dziecięce marzenia, dawał nadzieję, przytulał, kochał... kochał zupełnie bezwarunkowo.

tak ciężko, gdy wiesz, że ma odejść właśnie ten mężczyzna, właśnie ta osoba, która nigdy Cię nie zraniła, nigdy niczym nie zawiniła, nigdy nie przestała w Ciebie wierzyć...

jedyna osoba, której wierzyłaś w komplementy na swój temat...

tak bardzo chciałabym umrzeć, by móc sprawdzić, czy jemu będzie tam dobrze.  lepiej niż tutaj.

i znowu w oczach zbierają się łzy. płaczę... przecież ja będę tak za nim tęsknić... tak bardzo tęsknić... tak bardzo chcę, by moje dzieci przekonały się o tym, jak wspaniałym człowiekiem jest ich pradziadek. tak bardzo...

mokre od łez policzki. mokre, mokre, mokre.

***

zasadziłam w sercu nasionko. malutkie takie, malutkie jak ja.
i chciałam by wyrosło, by na sercu wykwitł mi olbrzymi, jasny, radosny słonecznik.
całkowite przeciwieństwo mnie samej.

pierwszy nawet nie wykiełkował. drugi puścił pędy, ale usechł. trzeci... nie było nawet trzeciego...

666zmierzch666 : :
wrz 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

feels bad.

666zmierzch666 : :
wrz 16 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

- o...rozerwało się.
- dziwne. a niby to taki silny materiał.
- tak... silny...
- poczekaj, przyniosę igłę i nici.
- nie, nie trzeba. zepnę agrafką.
- agrafką? myślisz, że to dobry pomysł?
- tak. czemu by nie?
- będzie bardziej bolało... dużo bardziej...
- i co z tego? naprawa rozdartego serca zawsze boli...

Adrian&ri (monolog wewnętrzny)

666zmierzch666 : :
wrz 16 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

i'm just a blue guitar.
***
'Please hear the song
My blue guitar is playing
Why did you go away
The song
is saying

Listen to my
Blue guitar call to you
While my heart is
aching
And breaking in two (...)'
***

rozstrojona. prosimy nie stoić.

666zmierzch666 : :
wrz 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

małe, nieporadne, skulone.

kłębek.

666zmierzch666 : :
wrz 07 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

'Dobra? Nie za mocna?
Zwykle robię za mocną.
Jessica się wścieka! Biorę 2 gramy mleka i 5 ton czekolady.
Zawsze jest prawie czarna.
Wtedy zwykle dolewam mleka, ale szkanka jest za mała.
Przelewam więc do większej... albo do dwóch, jak nie ma dużej.
Powstają litry czekolady.
Ale to nie szkodzi.'

*dziewczęcy śmiech*

Elin (Fucking Amal - Show me love)

666zmierzch666 : :