lis 20 2005

Bez tytułu


Komentarze: 0

'– Nigdy już nie będzie wszystko w porządku – ziewnął chłopiec. Potem dodał: – Mam na myśli, że nigdy nie będę mógł… pozbyć się tego wszystkiego. Jeżeli w jakiś sposób przeżyję. Ale teraz jest dobrze. Pan jest taki… dobry dla mnie. I to jest takie dziwne, ale dobre… coś jak przynależność… – wymamrotał zakłopotany.'

***

'Chciał zwinąć się w pozycji płodowej, jak zwykł robić w domu, w swoim łóżku, by pocieszyć się ciepłem swojego własnego ciała, ale nie mógł.'

 

666zmierzch666 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz