w palącej potrzebie posiadania kogoś kto obdarzy zrozumieniem.
prawdziwym.
falling_star
08 stycznia 2006, 21:45
a może ty nie chcesz żeby ktoś ciebie zrozumiał, a jak już się komuś wydaje, że ciebie rozumie to robisz wszystko, żeby jak najszybciej wyszedł z błędu. albo sama siebie nie rozumiesz. w gruncie rzeczy takie problemy natury egzystencjonalnej pozostają na zawsze nie rozwiązane i może nie warto zawracać sobie nimi głowy. spróbuj zająć rzeczywistością, a na pewno znajdziesz kogoś kto ciebie zrozumie. ale co ja tam mogę o tym wiedzieć after all...
ale ja się nie znam.
Dodaj komentarz