Bez tytułu
Komentarze: 1
kolejna bezsenna noc. więcej czasu na rozmyślania, mniej czasu na sny. swoiste otępienie umysłu.
zadaję sobie pytanie - co się ze mną dzieje?
i co gorsze, nie znam odpowiedzi. czuję się tak jak w labiryncie. zgubiona w labiryncie własnych uczuć, myśli...
niesprecyzowany świat, kilka płaszczyzn, mnóstwo bohaterów, kilka zagadek, ciutka uśmiechu i garstka smutku.
co się dzieje...?
?
***
cóż za wspaniały poranek! - poranek zwątpienia. kiedy z małego dzielniaka stałam się dużą beksą...?
Dodaj komentarz