Komentarze: 1
'Bliskość i ciepło były takie dobre, takie relaksujące, że znowu poczuł szczęście wypełniające jego serce.
– Wiesz, Harry, w każdym związku musisz zaakceptować fakt, że nie będzie on trwał wiecznie. I musisz nauczyć się pozwolić odejść drugiej osobie. Nie tylko w wypadku jej śmierci, ale również dać szansę jemu bądź jej zadecydowania o zostaniu czy odejściu. Zawsze. Jeżeli będziesz kogoś desperacko chciał zatrzymać, utracisz go. Jeżeli pozostawisz mu decyzję, zostanie.
– W takim wypadku lepiej zostać samemu od początku, prawda?
– Nie. Być samym to właściwie wcale nie żyć prawdziwym życiem.
– Ale nie trzeba się martwić o tę drugą osobę.
– Troska nie jest wygórowaną ceną za odrobinę szczęścia.
– Czy nie można być szczęśliwym, będąc samemu? – zapytał Harry z niedowierzaniem.
– Nie. Nie naprawdę. To jest raczej… nudne. Nie można podzielić się myślami, uczuciami, doświadczeniami i wszystko staje się obojętne już po chwili – powiedział Snape z zamglonym wzrokiem.
– Pan jest samotny, prawda? – zapytał nagle Harry.
Snape milczał przez kilka minut.'