Archiwum 18 listopada 2005


lis 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

'Bliskość i ciepło były takie dobre, takie relaksujące, że znowu poczuł szczęście wypełniające jego serce.

– Wiesz, Harry, w każdym związku musisz zaakceptować fakt, że nie będzie on trwał wiecznie. I musisz nauczyć się pozwolić odejść drugiej osobie. Nie tylko w wypadku jej śmierci, ale również dać szansę jemu bądź jej zadecydowania o zostaniu czy odejściu. Zawsze. Jeżeli będziesz kogoś desperacko chciał zatrzymać, utracisz go. Jeżeli pozostawisz mu decyzję, zostanie.

– W takim wypadku lepiej zostać samemu od początku, prawda?

– Nie. Być samym to właściwie wcale nie żyć prawdziwym życiem.

– Ale nie trzeba się martwić o tę drugą osobę.

– Troska nie jest wygórowaną ceną za odrobinę szczęścia.

Czy nie można być szczęśliwym, będąc samemu? – zapytał Harry z niedowierzaniem.

– Nie. Nie naprawdę. To jest raczej… nudne. Nie można podzielić się myślami, uczuciami, doświadczeniami i wszystko staje się obojętne już po chwili – powiedział Snape z zamglonym wzrokiem.

Pan jest samotny, prawda? – zapytał nagle Harry.

Snape milczał przez kilka minut.'

666zmierzch666 : :
lis 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

insomia.

a jednak.

666zmierzch666 : :